05 gru Czy należy usuwać ósemki?
“Zęby mądrości” czyli ósemki, to dość dziwny przypadek – nie są nam szczególnie potrzebne i zasadniczo sprawiają więcej kłopotów niż przynoszą pożytku. Dlatego tak często wymagają usunięcia. Ale czy zawsze zachodzi taka konieczność?
Czy ósemki zawsze wymagają usunięcia?
Ósemki, czyli ostatnie trzonowce, są wyjątkowymi zębami. U wielu osób w ogóle się nie pojawiają. U pozostałych wyrzynają się z reguły w okolicy dwudziestego piątego roku życia, choć mogą pojawić się też i dużo później.
Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że ósemki to kłopotliwe zęby, które w wielu przypadkach wymagają usunięcia. Dzieje się tak, gdy nie można przeprowadzić skutecznego leczenia ósemki lub też po prostu jej dalsza obecność w jamie ustnej może wiązać się z niekorzystnymi konsekwencjami dla pozostałych zębów.
Ale czy ósemki zawsze należy usuwać? Oczywiście że nie. Nie powinno się usuwać zdrowych zębów, toteż jeżeli ósemki nie sprawiają problemów, wyrastają prawidłowo i pod właściwym kątem, powinno się je traktować jak każde inne zęby. Może tylko z ta różnicą, że o ósemki trzeba troszczyć się nawet z większą starannością, ponieważ są ulokowane w trudno dostępnej okolicy, którą dokładne doczyszczenie wymaga więcej wysiłku.
Kiedy usuwa się ósemki?
Niestety sytuacja, w której ósemki nie sprawiają żadnych kłopotów, nie należy do częstych. Szacuje się, że aż u 80% osób, u których wyrżną się ósemki, będą one wcześniej czy później wymagały usunięcia.
Dlaczego tak się dzieje? Wina leży głównie w niedogodnej lokalizacji – ósemki znajdują się na samym końcu łuków zębowych, a to utrudnia do nich dostęp i utrzymanie higieny. Dlatego trzecie trzonowce łatwo padają ofiarą próchnicy, a gdy już się to stanie, są trudne do leczenia. Nie tylko ze względu na umiejscowienie, ale także swoją specyficzną budowę. Stąd też w wielu przypadkach ekstrakcja jest jedynym rozwiązaniem.
Często się też zdarza, że ósemki przyjmują mniej rozwiniętą formę niż inne zęby. Jeśli są niepełne, w dziąśle powstaje pusta przestrzeń, do której mogą się przedostawać resztki jedzenia. To może prowadzić do rozwoju stanu zapalnego dziąsła.
Innym problemem jest to, że w jamie ustnej często po prostu nie ma wystarczająco dużo miejsca, by ósemki mogły się prawidłowo wyrżnąć. W takiej sytuacji wyrzynają się w niewłaściwym kierunku, popychając sąsiednie zęby. Ósemka może zwrócić się w stronę siódemki koroną i naciskać na jej korzeń. Efektem są wady zgryzu, wśród nich stłoczenia zębów.
Czasem też ósemki kwalifikują się do usunięcia nawet wtedy, gdy jeszcze nie powodują dolegliwości, ale zostanie stwierdzone ryzyko, że zaczną wyrzynać się bardziej aktywnie i niekorzystnie wpływać na pozostałe uzębienie.
Dowiedz się więcej
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o ósemkach, zapraszamy do kliniki Dr Danuty Borczyk. Na wizytę możesz się umówić, dzwoniąc pod numer +48 602 232 400 lub wypełniając formularz.